Rozwód sam w sobie jest trudnym procesem, do tego nierzadko w grę wchodzi problem
wspólnego zobowiązania w postaci kredytu we frankach szwajcarskich, za które oboje
małżonkowie odpowiadają solidarnie. Jak się więc od niego uwolnić? Są rozwiązania, które skutecznie pozwalają rozwiązać tę kwestię.
1) Najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłaby sprzedaż nieruchomości, ale w
przypadku kredytu we frankach szwajcarskich sytuacja nie jest taka oczywista. Przez wzrost kursu tej waluty, a przez to wzrost raty kredytu, nie ma pewności, że sprzedaż tak obciążonej nieruchomości pokryje zaciągnięty na nią kredyt, co oznacza że mieszkania już nie będzie, ale część długu wciąż pozostanie do spłacenia.
2) Innym rozwiązaniem jest przeniesienie zobowiązania na jednego z kredytobiorców
(tzw. cesja), zwłaszcza w sytuacji gdy to jemu przypada po rozwodzie ta część majątku. Na to potrzeba jednak zgody banku, a ten wymaga zwykle dodatkowego zabezpieczenia np. w postaci dołączenia do umowy kolejnego kredytobiorcy.
3) Jednak najskuteczniejszym sposobem dla byłych małżonków jest pozwanie banku po
rozwodzie. Zazwyczaj interes w sprawie frankowej ma ten kredytobiorca, który przejął
spłacanie kredytu po rozwodzie. Co ważne, rozwiedzeni małżonkowie nie muszą wystąpić z pozwem wspólnie, nie jest nawet potrzebna zgoda drugiej osoby. Może ona jednak zostać wezwana przez Sąd jako świadek.
Każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, więc zachęcamy do zwrócenia się do naszej kancelarii celem ustalenia jak najlepszego sposobu postępowania na uwolnienie się odtakiego kredytu i kompleksowego poprowadzenia takiego procesu, w szczególności odpowiedniego skonstruowania roszczeń w razie żądania unieważnienia umowy kredytu.